O Autorce

    Stworzenie płci żeńskiej mające zaledwie czternaście wiosen, nienawidzące swojego imienia oraz kradnięcia ukochanego mleka. Dziwnym trafem mieszczące się na wschodzie Polski w małym domku z równie małą rodzinką i psem pod pachą.
    Wysokiej z wiecznie nieuczesaną czupryną brązowych włosów i jasnych, szarych oczach posiadające zwykłą, prostą grzywkę. Przyodziewa na sobie ciemne bluzki, będące czasem z napisami zespołów, aczkolwiek nierozstające się z wielbioną, czarną bluzą. Trzymane na nochalu okulary z czarnymi oprawkami, potocznie zwanymi "kujonkami", choć swą naukę rzec mówiąc olewa i uczy się tego, co jest ciekawe. Nienawidzące wszelkiego rodzaju makijażu, chcące przefarbować się na czerwono i paradować po mieście w cosplay'u Shizu-chana.
    Charakter tegoż stworzonka jest dosyć zróżnicowany i zmienny, że akapit ten będzie prawdopodobnie nieustannie zmieniany. Aktualnie jest ono bardzo pomocne, choć posiadające w sobie wiele bardzo negatywnych wad. Kierujące się najpierw uczuciami, a potem rozumem, oraz wchodzące w liczne kłopoty przez swoją zasadę najpierw robić, potem myśleć. Mające myśli sadystyczne, a gdy się je wyprowadzi z równowagi to zdolne nawet do przemocy, choć na co dzień bywa cichą oazą spokoju, trzymające się od wkurzenia jak najdalej. Prawdopodobnie ma coś z głową i psychiką. Uważane za dobrego człowieka i takim chcąc pozostanie.
    Słucha ono głównie rocku, jak i metalu, choć zdarza się puścić coś typowego jak Nightcore lub Hollywood Undead. Wielbiące Rammstein'a, Skillet i Green Day. Typowy mangozjeb, który swe zainteresowanie pozostawia na pierwszym miejscu. Należące do religii "yaoizm", a podające się za ateistę. Od warzyw jak najdalej, truskawki to uwielbienie, a mleko drugi mąż. Chcące jeździć na konwenty, koncerty, grające w wiele gier z tą przecudną grafiką. Posiadające wielu znajomych, paru przyjaciół i jedną najlepszą, a o zawieraniu jeszcze większych znajomości jak najbliżej. Kochające ludzi, cały świat i trzymające się swojej reguły "żyję po to, by być". Często podaje się za psychologa bo się na tym zna, a same uwielbia się pchać w życie prywatne innych osób.
    Straszny leń biorący tabletki na pamięć.

1 komentarz:

  1. Nom... Dobre to, dobre. Będę do Ciebie zaglądać, strzeż się! *złowieszczy śmiech* Ale nie, mnie się nie ma co bać, Ty jesteś Szatanem xD

    OdpowiedzUsuń